Co to się...
porobiło? Jeszcze kilka lat temu wypowiedziane przez kogoś słowo blog w towarzyskiej konwersacji, przez współtowarzysza rozmowy mogło zostać zinterpretowane jako: "sok, skok, wzlot, wok" - a teraz? Na każdym kroku blogi, politycy, rzemieślnicy, PR-owcy i cała reszta. Blogosfera rozrasta się z taką prędkością, iż nie posiadanie domeny z wyraźną adnotacją blogową usunie jednostkę z szerszego życia publicznego. Przyszła pora, by na tym padole blogowej ziemi narodził się nowy osobnik.
Ale jakie mu nadać imię?
Będzie inteligentny, czasem cyniczny, zabawny, a na pewno szczery. Szerokie zainteresowania sprawią, że nie da się go wpisać w jeden kanon.
Aha, czyli jak się nazywa?
ImbaStyles - zaczynamy przygodę.